poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Zaplątałam się...

Po bransoletce z rzemienia nadszedł czas na sznurek. Bardzo mi się spodobało to plątanie, dlatego postanowiłam wykonać kolejną rzecz tym sposobem.

Bransoletka jest dosyć długa, owija się aż pięć razy wokół nadgarstka. Ozdobiona jest serduszkiem z napisem "MADE WITH LOVE" i czterema metalowymi koralikami. Zapinana na mały karabińczyk.

Na ręku prezentuje się naprawdę fajnie..... ja wrzuciłam ją do szuflady z tzw. "biżuterią wakacyjną". Moim zdaniem tego typu plecionki prezentują się najlepiej podczas wakacji..., noszone do wszelkich długich spódnic, szortów, t-shirtów, sandałków... itp. itd.

Pozdrawiam,
A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz